Demony mitologii słowiańskiej o wiele sprawniej przedostawały się przez linię obrony chrześcijańskiej cenzury. Utopiec lub Topielec jest jednym z demonów, którego postać i funkcja są rozpoznawane przez współczesnych. Straszy dorosłych i dzieci. Jest uosobieniem pradawnego tabu związanego z wodą.
Etymologia słowa sięga do literackiego przejawu języków słowiańskich, mowy staro-cerkiewno-słowiańskiej. Znaleźć tam można słowa: tonąti, topiti, utapati. I choć z samą wodą nie mają nic wspólnego, dobrze opisują czynności związane ze zdarzeniem. To znaczy: uderzać, trzymać siłą pod powierzchnią, dusić pod wodą. Uogólniając − chodziło o zanurzanie lub przytrzymanie czegoś bądź kogoś w innym medium. Nie zawsze była to woda: np. „utopił nóż w piersi jego”, „owi pług w ziemi topią”.
Topielec miał szeroki zasięg występowania. I obejmował całą słowiańszczyznę, a nawet występował poza nią. Świadczy o tym germańskie − waserman. Czynnikiem geograficznym, sprzyjającym wierze w Utopce, było występowanie dużej ilości zbiorników wodnych. Wszelkiego rodzaju pojezierza, dorzecza rzek sprzyjały rodzeniu się legend związanych z wodą, nagłymi utonięciami i aktami samobójczymi. Utopiec bywał odpowiedzialny również za powodzie występujące na terenach, gdzie woda dominowała w krajobrazie.
Topielec rodził się w sferze niematerialnej, gdy dusza człowieka, który pogrążył się w odmętach opuszczała ciało, jednak nie była w stanie, z różnych względów przeprawić się do Nawii. Utopcami zostawały też poronione płody. Zadaniem demonów było podstępne topienie ludzi i zwierząt. Gdy na przeprawie przez rzekę tonęły cenne zwierzęta ze stada, odpowiedzialnością obarczano podwodne straszydło. Ludzie bardzo bali się zagadek, jakimi wabił demon; gdy kto chciał go oszwabić, kończył marnie wciągnięty pod wodę.
Ten, kto zobaczył Utopca, zdjęty trwogą mógł doznać pomieszania zmysłów. Jednakże relacje „naocznych” świadków są zbierzne. Był to zwykle mężczyzna nad wyraz wysoki, jednak w jego posturze brak było proporcji. Nadmierna szczupłość nie kontrastowała jednak z oślizgłą i zielona skórą. Głowę miał wielką i ciemne, długie włosy; prosto opadające; mokre i zlepione.
Popularność postaci, w dzisiejszych czasach nie słabnie, dzięki literaturze i aplikacjom internetowym. Przykładem jest „Wiedźmin” A. Sapkowskiego.