Noce pełne grozy – słów kilka o Nocnicy
Strach przed ciemnością rodził potwory nocy. Lek przed tym, co czai się w mroku, jest atawizmem pozostałym po przodkach. Zanim człowiek nauczył się krzesać i wykorzystywać ogień do rozświetlania pomroki, czaiły się w nim straszne stwory. Wszystkie złe rzeczy, które się działy z członkami plemienia można było zrzucić na demony. Idealnym przykładem na uosobienie ludzkiego przerażenia związanego z niedoborem oświetlenia i niedoskonałością ludzkich zmysłów jest demon mroku Nocnica.
W wyglądzie wszystkich demonów nie tylko słowiańskich uderza brak proporcji. Ich ciała są zwykle, jeśli nie brzydkie, to przynajmniej złożone z elementów, które z grubsza tylko pasowały do siebie. Nocnica wyobrażana była jako kobieta niezwykle szczupła, długonoga z wyschniętymi piersiami. Przyobleczona w czarna, surową i zgrzebną suknię, którą okrywała, kontrastującą, białą płachtą.
Etymologia jednoznacznie odnosi się do zwyczajów demona, któremu przypisaną porą aktywności była noc.
Istniało ogólne przekonanie, że Nocnica powstawała z duszy niewiasty, której zgon nastąpił w okresie życia między zapowiedziami a ślubem. Przychodząc do śpiącej ofiary, dusiła ją we śnie. Obwiniano ją za „śmierć łóżeczkową” niemowląt.
W zależności od regionu uważano, że pląsają nocą po ciemnym lesie. W niepamięci i flegmatycznym szale. Zmęczywszy się, siadały na mchu, czesząc się szyszkami, zabijały godziny nocnej nudy. Wierzono, iż w czasie adwentu snują się po bezdrożach i czyhają na wędrowców, myląc im drogę. Jeszcze do niedawna, na Mazurach, istniało przeświadczenie, że nocny płacz dziecka spowodowany jest odwiedzinami Nocnicy.
Ludzie próbowali obrony przed demonem. Ponoć sprawdzonym sposobem było spanie z głową w nogach, na brzuchu lub ze skrzyżowanymi nogami. Inni stawiali w alkowie lustro, by szkaradnie wyglądający demon przeląkł się swego widoku. W użyciu były amulety, tak do obrony ludzi, jak i zwierząt gospodarskich i domowych.
Początki kultu giną w mrokach dziejów. Ich nieustanne trwanie w ludzkiej pamięci spowodowało ewolucję wierzeń, do tego stopnia, że dziś trudno dociec pierwotnego kształtu postaci i przekonań na jej temat.